Fabuła Makbeta..
Akcja utworu rozgrywa się w XI wieku w Szkocji, podczas wojny między wojskami szkockimi a norweskimi. Gdzieś na otwartym polu rozmawiają ze sobą trzy czarownice. Mówią o nadchodzącym końcu bitwy i o zbliżającym się ich spotkaniu z Makbetem.
Do obozu wojskowego Szkotów, gdzie przebywa król Duncan, jego synowie oraz panowie szkoccy, dociera z pola bitwy ranny Kapitan. Z jego słów Duncan dowiaduje się, że Norwegom w czasie bitwy pomagali panowie szkoccy, którzy zdradzili swój kraj i przeszli na stronę wroga. Był między nimi zdrajca Macdonwald, którego zabił tan (namiestnik hrabstwa) Glamis, czyli Makbet. Do obozu wraca z pola walki Rosse, od którego król dowiaduje się, że dzielny Makbet wziął do niewoli tana Cawdoru, przechylając tym samym szalę zwycięstwa na stronę Szkotów. Walka jest skończona, zadowolony Duncan wydaje rozkaz zgładzenia tana Cawdoru i przeniesienie jego tytułu oraz posiadłości na Makbeta.
Odznaczywszy się w bitwie z Norwegami Makbet, ambitny szkocki szlachcic, tan Glamis i kuzyn króla, powraca z pola walki do zamku Duncana. Towarzyszy mu jego przyjaciel Banko, który jest - podobnie jak Makbet - jednym z dowódców wojsk szkockich. Po drodze, na wrzosowiskach spotykają trzy czarownice, które wypowiadają niezrozumiałe przepowiednie dotyczące przyszłości: zwracając się do Makbeta tytułują go tanem Glamis (którym jest) i tanem Cawdoru (którym przecież nie jest) oraz przyszłym królem (którym nie jest tym bardziej). Banka czarownice nazywają równie tajemniczo, bo ojcem królów, założycielem dynastii. Makbet jest zdziwiony - przecież tan Cawdoru żyje! Szybko jednak zagadka się wyjaśnia. Czarownice znikają, a tymczasem pojawiają się Rosse i Angus, posłańcy z wiadomością, że oto w dowód uznania za zasługi na polu walki król Duncan mianował Makbeta, w miejsce skazanego na śmierć zdrajcy, tanem Cawdoru. Tym samym pierwsza część przepowiedni wiedźm spełniła się. Od tego momentu Makbet nie może zapomnieć o drugiej części przepowiedni - przecież został nazwany królem.
Komnata w pałacu królewskim w Forres. Król Duncan pragnie zaszczycić Makbeta wizytą i noclegiem w jego zamku. Makbet zaczyna podejrzewać, że czarownice skłamały - Duncan żyje, a co gorsza właśnie oświadczył, że koronę po nim przejmie jego najstarszy syn - Malcolm.
Akcja przenosi się do zamku Makbeta w Inverness. Makbet uprzedza listownie żonę o przybyciu dostojnego gościa, informując ją jednocześnie o przepowiedni. Lady Makbet czyta list od męża, domyśla się, że ogarnęła go żądza władzy, a jej zadaniem będzie podsycenie determinacji Makbeta w dążeniu do celu. Jakim musi być zgładzenie panującego króla. Do komnaty wchodzi Makbet, zaczyna rozmawiać z żoną. Okazuje się, że Lady Makbet jest kobietą nie tylko okrutną i bezwzględną, ale że również doskonale zna słabe strony psychiki męża, potrafi zagrać zarówno na jego chorej ambicji, jak i na męskiej próżności.
Przed zamkiem Makbeta pojawia się król Duncan wraz z synami - Malcolmem i Donalbeinem oraz całą świtą. Monarchę wita Lady Makbet.
Makbet ma wątpliwości, czy należy zabijać króla, ale ulega argumentom żony, która wizytę Duncana w Inverness uważa za szczęśliwe zrządzenie i dar losu. Lady Makbet zdaje się być mocniejszą osobowością od męża, to ona namawia tana Glamis do zbrodni, to dzięki niej w końcu zapada decyzja o królobójstwie. Wspólnie ustalają, że zabicie Duncana, śpiącego po wystawnej uczcie, będzie zadaniem Makbeta, zaś wcześniej jego żona napoi winem królewskich strażników, by nie przeszkadzali w realizacji krwawego zamiaru. Po zabójstwie Makbet będzie mógł pomazać krwią zamordowanego śpiących strażników, stwarzając tym samym pozory, że to oni dokonali mordu w napadzie pijackiego szału.
Zapada noc. Na dziedzińcu zamkowym Makbet spotyka Banka z synem, Fleancem. Dowiaduje się od przyjaciela, że król położył się już do snu. Przez chwilę Makbet jest sam. Przed jego oczyma pojawia się okrwawiony sztylet, zwrócony w jego stronę rękojeścią. To tylko przywidzenie, wytwór umysłu opętanego wizją zbrodni i żądzą władzy. Opanowawszy się nieco Makbet rusza do komnaty śpiącego Duncana, by pozbawić go życia.
Na dziedzińcu pojawia się Lady Makbet. Czeka na męża, który wraca z królewskiej komnaty z wieścią, że zbrodnia została popełniona. Zabił Duncana nożami uśpionych strażników, ale - zdjęty strachem w wyniku tajemniczego głosu wołającego „Nie zaśniesz już więcej!/ Makbet zabija sen, niewinny sen” - przyniósł narzędzia zbrodni na dziedziniec. Lady Makbet zabiera mężowi sztylety i odnosi je z powrotem, mażąc śpiących strażników krwią zamordowanego króla.
Rano, gdy do zamku przybywają Macduff z Lenoxem (wpuszczeni w obręb murów przez zrzędliwego Odźwiernego), wybucha wieść o zbrodni. Makbet, niby w szale gniewu, zabija oskarżonych o królobójstwo strażników, nie pozwalając im się usprawiedliwić i likwidując tym samym jedynych świadków nocnych wydarzeń. Teraz nikt nie może wskazać prawdziwego winowajcy. Wszyscy opłakują dobrego króla Dunkana, jednocześnie rozchodzą się plotki o antykrólewskim spisku. Zagrożeni śmiercią synowie monarchy, Malcolm i Donalbein, postanawiają uciec ze Szkocji. Pierwszy wyjeżdża do Anglii, drugi do Irlandii. Obaj w ten sposób ratują swe zagrożone życie, odkładając zemstę na sposobniejszą chwilę.
Macduff rozmawia z Rossem, swoim kuzynem, informując go o plotkach na temat antykrólewskiego spisku, na którego czele mieliby stać zbiegli synowie zabitego monarchy. Z rozmowy szkockich dostojników wynika także, że nowym monarchą Szkocji obwołano właśnie Makbeta, krewnego Duncana i człowieka zasłużonego w obronie kraju. Macduff nie jedzie do Scone na koronację, wraca do swego zamku w Fife, wykazując tym samym dziwną wstrzemięźliwość wobec tryumfu Makbeta.
Wydaje się, że dla Makbeta obrót spraw jest nadzwyczaj korzystny, druga część przepowiedni czarownic spełniła się: otrzymał koronę po zabitym królu, brak jakichkolwiek świadków zbrodni, królewscy synowie uciekli z kraju.
Mija jakiś czas pod rządami Makbeta. Pierwsza zbrodnia popycha królobójcę do następnych. Przy życiu pozostaje Banko, przyjaciel Makbeta i świadek spotkania z czarownicami. Ma on ponadto syna - Fleance'a, który w myśl przepowiedni zostanie kiedyś królem. Banko podejrzewa Makbeta, że zdobył koronę przy pomocy jakiegoś oszustwa, a może nawet zbrodni. Makbet nie ma wyjścia, musi wydać rozkaz zamordowania Banka. Wynajmuje płatnych morderców.
Makbet rozmawia z żoną o swoich rozterkach i wątpliwościach, być może także spóźnionych wyrzutach sumienia. W nocy nie może spać, pojawiają się dręczące, koszmarne sny. Lady Makbet przypomina mężowi, że wieczorem w zamku ma się odbyć uczta, na którą zaproszono wielu dostojników. Makbet obiecuje, że będzie rad wszystkim zebranym na uczcie gościom.
Przed zamkiem dochodzi do ataku Morderców na Banka i Fleance'a. Ginie dawny przyjaciel Makbeta, Fleance'owi udaje się jednak uciec.
Na zamku trwa uczta. Gdy jeden z Morderców przynosi Makbetowi wiadomość o połowicznym jedynie wykonaniu zadania, okazuje się, że dręczony obawami i wyrzutami sumienia władca powoli zaczyna popadać w obłęd. Strach przed utratą władzy i świadomość okropności czynów, jakich się dopuścił, sprawiają, że Makbet zaczyna mieć przywidzenia. W czasie uczty nękają go koszmary, przybierające postać okrwawionego ducha Banka zasiadającego na jego miejscu.
Czarownice spotykają się z Hekate, która nakazuje im dalej kierować losami Makbeta.
W jakimś niezbyt ściśle określonym miejscu w Szkocji Lenox rozmawia z innym Panem o krwawych rządach Makbeta. Okazuje się, że do Anglii, gdzie schronił się Malcolm, udał się Macduff, by pozyskać angielskiego monarchę (króla Edwarda) dla spisku, mającego na celu uwolnienie Szkocji od tyrana, jakim stał się bojący się wszystkich dookoła Makbet.
W zamieszkiwanym przez czarownice domostwie w Forres pojawia się Makbet, pragnący poznać swoją przyszłość. Wizje, jakie wywołują wiedźmy, uspokajają króla. Najpierw pojawia się głowa w hełmie - to ostrzeżenie przed Macduffem. Drugą zjawą jest skrwawione dziecko, symbolizujące, że żaden „zrodzony z niewiasty” człowiek nie ma wystarczającej mocy, by go zabić. Trzecia zjawa - dziecko w koronie z drzewkiem w dłoni oznacza, że Makbet swą koronę utrzyma tak długo, dopóki Las Birnamski nie podejdzie pod jego zamek na wzgórzu Dunsinane. Makbet pyta również o potomków Banka. Wtedy przed jego oczyma pojawia się ośmiu królów, z których ostatni trzyma w dłoni zwierciadło. To zapowiedź następnej dynastii.
Przybywa Lenox z wiadomością o ucieczce Macduffa do Anglii. Makbet postanawia najechać jego zamek w Fife i wymordować rodzinę uciekiniera.
Na zamek Macduffa w Fife napadają nasłani przez Makbeta Mordercy. Zabijają Lady Macduff i jej synka.
Akcja przenosi się do Anglii, gdzie Macduff rozmawia z Malcolmem, synem zabitego króla Duncana, o terrorze, jaki w Szkocji zaprowadził obłąkany Makbet. Wietrząc wszędzie spiski i zdradę, napełnił on kraj szpiegami i płatnymi mordercami. Wszyscy poddani go nienawidzą, nikt nie może być pewnym swego życia, a o zbrodni dokonanej na Duncanie zaczyna mówić się coraz głośniej. W pewnym momencie przybywa Rosse z nowymi wieściami z kraju, między innymi mówi Macduffowi o śmierci jego żony i dzieci.
Kres rządów tyrana zdaje się być bliski, tym bardziej, że angielski monarcha zgodził się na wysłanie do Szkocji dzielnego generała Siwarda na czele dziesięciu tysięcy żołnierzy. Zbuntowani przeciw Makbetowi Szkoci tylko czekają na okazję obalenia królobójcy.
Akcja z powrotem przenosi się do siedziby Makbeta w Dunsinane. Medyk, wraz z jedną z Dam dworu, obserwuje Lady Makbet. Nie ulega wątpliwości, że królowa popadła w obłęd. Błądzi nocami po zamku, godzinami usiłuje zmyć z rąk plamy krwi (które są, rzecz jasna, przywidzeniem), wyraźnie dręczą ją wizje popełnionych zbrodni.
Na wieść o przekroczeniu granic Szkocji przez angielskie wojska dowodzone przez Siwarda - hrabiego Northumberlandu i towarzyszących mu Malcolma z Macduffem, prawie nikt nie zostaje przy Makbecie. Przeciw tyranowi ruszają między innymi Menteth, Caithness, Angus i Lenox.
Wojna jest nieunikniona. W Dunsinane do walki szykuje się Makbet, spokojny o swój los dzięki przepowiedniom czarownic o Lesie Birnamskim i gwarancji, iż nikt zrodzony z kobiety nie może pozbawić go życia. Medyk przynosi królowi informację o obłędzie jego żony.
Rozpoczyna się oblężenie zamku Makbeta. Malcolm rozkazuje każdemu ze swoich żołnierzy, by uciął po jednej gałęzi z Lasu Birnamskiego i pod tą osłoną ruszył do ostatecznego szturmu na królobójcę. To pozwoli jego armii na zatajenie swojej liczebności i zmylenie wojsk Makbeta.
Dunsinane. Oblężonemu w swej warowni Makbetowi Seyton przynosi wiadomość o śmierci żony, która zmarła w obłędzie. Po chwili zjawia się Goniec z dziwną informacją - Las Birnam ruszył w kierunku zamku. Zrozpaczony sprawdzaniem się wróżb Makbet szykuje się do ostatniej walki.
Do Dunsinane zbliżają się na czele armii Malcolm, Siward i Macduff. Wszyscy zdają sobie sprawę, że już za chwilę dojdzie do ostatecznej rozprawy.
Makbet zostaje na placu boju prawie całkowicie osamotniony: jego żołnierze albo zginęli, albo uciekli od oszalałego tyrana i przeszli na stronę przeciwnika. Ostatnie pojedynki rozstrzygają losy walki. Makbetowi udaje się zabić Młodego Siwarda, syna hrabiego Northumberlandu.
Do walki z tyranem staje Macduff. Gdy Makbet oznajmia mu, że nie może zostać zabity przez nikogo, kto został zrodzony z kobiety, wszystko się wyjaśnia. Macduff „przedwcześnie z łona matki był wypruty”, czyli przyszedł na świat w sposób nienaturalny, dzięki pomocy medyków i zabiegu chirurgicznego. Makbet wie, że nadeszła jego ostatnia chwila, walczy jednak do końca. Wreszcie ginie.
Na zdobytym zamku gromadzą się zwycięzcy. Wkracza Macduff z odciętą głową Makbeta. Po śmierci tyrana królem Szkocji zostaje obwołany prawy dziedzic tronu - syn Duncana, Malcolm.